Tytuł: Makro i szczegóły Naucz się dobrze fotografować
Autor: Thompson Robert
Wydawnictwo: Zoner
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 159s
Tematyka: Makrofotografia
Moja ocena : -5/6
Szóstą książką o makrofotografii, którą przedstawiam w pojedynku jest „Makro i szczegóły – naucz się dobrze fotografować” autorstwa znakomitego fotografa przyrody Roberta Thompsona. Wydana o dziwo przez czeskie wydawnictwo Zoner Press, które wydrukowało poza nią kilka innych ciekawych pozycji o fotografii (np. „Fotołowy - Naucz się fotografować zwierzęta na łonie natury”, „Akt - naucz się fotografować kreatywnie” itp.). Książka w wersji oryginalnej została wydana w 2005 roku. Porównania zawarte w książce między filmem 6x6, a raczkującą dopiero wtedy fotografią cyfrową trochę się zdezaktualizowała (np. Mamiya 645 kontra Kodak DCS Pro, Nikon D100).
Odbiorcą jest raczej fotograf średnio-zaawansowany, gdyż materiał zawiera mniej podstaw makrofotografii, informacje o podstawach są tylko dodatkiem do omawianego sprzętu czy innego przytoczonego przykładu. Sprzęt, którym robione są zdjęcia jest na tyle profesjonalny, że normalnego zjadacza chleba, czy pstrykacza amatora raczej na niego nie stać. Autor jest przyrodnikiem zajmującym się zawodowo robieniem zdjęć makro na konkretne zlecenia lub sprzedający zdjęcia po wyprawowe. Piękne zdjęcia opatrzone są fachową nazwą danego owada czy roślinki (łącznie z łacińską). Zdjęcia niestety nie posiadają w większości parametrów nastaw, a aparat czy obiektyw, którym autor robi zdjęcia przeważnie jest średnioformatowa Mamiya 645, czyli bardzo rzadko stosowany przez amatora , a nawet zawodowcy rzadko sięgają w obecnych czasach po tego typu sprzęt do makrofotografii.
Poradnik podzielony jest na trzy części. Pierwszą jest część o wyposażeniu fotografa. Opisane są tu po kolei sprzęty od aparatu, przez obiektywy, pierścienie pośrednie, telekonwertery, sanki nastawcze, filtry, po różne zastosowania lamp błyskowych. Duża część dotyczy sprzętu średnioformatowego. Znalazło się tu też kilka informacji o głębi ostrości, ekspozycji czy powiększeniu w makrofotografii.
W drugiej części Thomson zawarł dużo informacji praktycznych np. jak komponować zdjęcia, ustawić drugi plan, szukać ciekawych tematów, fotografować: kwiaty, owady, grzyby, porosty itd. Każdy z omawianych tematów poparty licznymi praktycznymi poradami z wieloletniego doświadczenia zawodowego. Wychwycone spostrzeżenia na pewno rozbudują warsztat niejednego fotografa. Na szczególna uwagę zasługują dwa ostatnie podrozdziały. Fotografujemy w ogrodzie, czyli jakie owady i na jakich roślinach można spotkać i pstryknąć we własnym ogrodzie. W ostatnim podrozdziale fotografujemy życie w wodzie, sesja akwarystyczna i nie tylko.
Ostatni trzeci rozdział, nieco krótszy, zawiera już tylko same zdjęcia z opisami fotografowanych obiektów. Autor pięknymi zdjęciami opisuje nam cztery pory roku. Każda pora ma różnych ciekawych przedstawicieli, czekających tylko na uwiecznienia w naszej strefie klimatycznej.
Podsumowując książka pięknie wydana, w twardej okładce, zawierająca niespotykane ciekawostki z kręgu makro przyrody. Brakuje trochę większego i aktualniejszego nawiązania do systemu cyfrowego, dzięki któremu można by śledzić ustawienia nastaw aparatu przy robieniu konkretnego zdjęcia. Informacje o sprzęcie do fotografii cyfrowej mocno nieaktualne o Nikonie D100 czy profesjonalnym Kanonie DCS Pro mało kto już pamięta. Ciężko mi jest ocenić tę książkę. Jedne rzeczy są niepowtarzalne w książkach poprzednio przeze mnie omawianych, a część jest przedstawiona pod innym kątem. Za mało informacji praktycznych dla użytkowników lustrzanek cyfrowych, o kompaktach nie wspomniano ani słowem. Sama lektura moim zdaniem potrzebna, gdyż uzupełnia wiedzę czytelnika o inne aspekty makrofotografii, dlatego oceniam na 5-. Cena do przystępnych może nie należy, około 50zł, ale pasjonatom lub osobą chcącym powiększyć fotobiblioteczkę o trochę inną książkę makro mogę śmiało polecić.
158s | ZONER 60zł | 2008 |
To fakt że ceny porządnych i wartych uwagi publikacji traktujących o fotografii do niskich nie należą. Ostatnio wyposażyłam się w kilka tytułów wydwnictwa Galaktyka i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńNiestety trzeba się ograniczać z zakupami. A co Pani ciekawego zakupiła od Galaktycznych?
OdpowiedzUsuń