FOTOBOOKI czyli księgi tajnych kodów w inny wymiar Photomatrixa.

Wszystkie opisy, komentarze oraz streszczenia książek są mojego autorstwa. Zabrania się ich kopiowania i publikowania bez mojego osobistego pozwolenia. To samo tyczy się moich zdjęć z wyłączeniem zdjęć książek, które są zapożyczone z internetu.

czwartek, 19 kwietnia 2012

„Ekspozycja - warsztaty fotograficzne” - Wignall Jeff - Helion


Tytuł: Ekspozycja – warsztaty fotograficzne
Autor: Wignall Jeff
Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2008
Liczba stron:  312s
Tematyka: Ekspozycja
Moja ocena : 5-/6 

Na pierwszy ogień RING-u2 Ekspozycja wziąłem książkę wydaną przez Helion „Ekspozycja - warsztaty fotograficzne”. Autorem tej pozycji jest Jeff Wignall
 i jest ona kolejną z części serii „warsztaty fotograficzne” (w ringu 1 była już omawiana przeze mnie pozycja pod tytułem „Zdjęcia makro”).
 Z uwagi na podstawowe zagadnienia, jest kierowana głównie do osób początkujących i do osób chcących lepiej zrozumieć zagadnienie  i powiązania między tajemniczym trójkątem ( bermudzkim jak coś nam czasem zniknie ze zdjęcia):
- czasem naświetlania,
- wielkością przesłony
- i czułością ISO.
Książka ładnie wydana, zachęca ciekawym zdjęciem kręcącej się karuzeli na okładce.  Poradnik podzielony na 11 rozdziałów z czego dwa pierwsze są wprowadzeniem i omówieniem podstaw ekspozycji.
Rozdział 3 omawia pomiar światła, czyli jak działają światłomierze w aparacie, a jak zewnętrzne. Co powoduje mylne odczyty światłomierzy i jak najlepiej dokonywać pomiaru.  
Rozdział 4 poświęcony jest odpowiedniemu ustawieniu przysłony, a co za tym idzie wpływu na głębie ostrości zdjęcia. Jak dobrać przysłonę, aby uzyskać wyizolowany obiekt główny a jak uniknąć nieostrości dwóch planów.
Rozdział 5 opisuje jak ustawiając odpowiedni czas naświetlania stworzyć magiczny obraz np. rozmytej wody, a jak zamrozić główny obiekt w ruchu z rozmytym pięknie tłem.
Rozdział 6 wyjaśnia tryby pracy aparatu i programy tematyczne.
Rozdział 7 zdjęcia w świetle naturalnym. W jakich porach można uzyskać najlepsze zdjęcia, a kiedy lepiej wstrzymać się z palcem na spuście migawki.
Rozdział 8 omawia kłopotliwe i niewygodne sytuacje, gdy uzyskanie poprawnej ekspozycji nie jest proste. Proponuje proste rozwiązania problemów.
Rozdział 9 fotografowanie o zmroku i w nocy rządzi się swoimi prawami. Kilka takich praw prezentuje nam autor.
Rozdział 10 opis zdjęć zjawisk naturalnych i pogodowych.
Rozdział 11 fotografowanie lampami błyskowymi jako światło główne, pomocnicze, błysk doświetlający, grupowanie lamp i tym podobne rzeczy.
Nie ukrywam, że kto jeszcze ma wątpliwości, po co regulujemy parametrami aparatu powinien niezwłocznie książkę tę nabyć i gruntownie przeczytać, rozjaśni mu to tematykę i pozwoli na owocne i ciekawe eksperymenty.  Książka jest zwartym kompendium wiedzy na temat fotografii znajdziemy tu nie tylko opis zależności między czasem naświetlania, przysłoną oraz czułością ISO, ale zwarte informacje z innych książek np. uzyskanie odpowiedniej głębi ostrości pomoże nam w zdjęciach makro, krajobrazie, portrecie, w rozdziale 9 opis zdjęć nocnych uzyskamy bez kupowania osobnej książki na ten temat, tak samo ma się rozdział o lampach błyskowych. Bardzo wnikliwy i zawierający wiele cennych informacji podręcznik polecam wszystkim tym, którzy nie mają jeszcze takiej pozycji w swojej biblioteczce. Cena nowej jest wysoka, bo aż 59zł, ale od czego jest rynek wtórny.  Książka warta swojej ceny jest chyba najlepszą pozycją z helionowskiej serii „warsztaty fotograficzne”.
Dziś zaczynam drugi przegląd książek tematycznych pod hasłem Ring 2- Ekspozycja. Na rynku jest dużo pozycji zahaczających o tą tematykę. Ja przeanalizuję książki opisujące tylko i wyłącznie tematykę ekspozycję. Będą to cztery książki, które miałem okazję czytać. Są to:

Peterson Bryan -
Ekspozycja bez tajemnic
Nightingale David  -
Ekstremalna ekspozycja
Wignall Jeff  -
Freeman Michael  -

Zrozumienie tego tematu pomoże nam przejść od foto pstrykania do fotografii ambitniejszej, dzięki zastosowaniu kilku reguł i tricków. Zachęcam do zaglądania na stronę, postaram się jak najszybciej opublikować pierwszą moją recenzję w tym pojedynku.  Będzie nią książka „Ekspozycja - warsztaty fotograficzne”.

wtorek, 17 kwietnia 2012



Mój pierwszy pojedynek na „MAKRO-RINGu” się skończył. Czas więc jakoś podsumować i porównać te książki oraz ustalić mój osobisty ranking makro poradników.  
Ogólnie brak na rynku książek, po które mogliby sięgnąć średniozaawansowani i osoby które czytały już kilka książek na dany temat, a chcący rozbudować jeszcze bardziej swój warsztat. Moim zdaniem osoba zaznajomiona z tematyką, za dużo nie wyniesie nowego z tych lektur. Nie mówię, że nie warto nabyć tych książek, bo warto, ale oczekuję od nich już czegoś więcej. Może kiedyś ktoś napisze  bardziej fachowe książki, które zgłębią nieodkryte dotąd zasoby wiedzy z każdej dziedziny fotografii. Na to liczę ;-)
Porównując książki o makrofotografii odnoszę wrażenie, że niektóre powstały na zamówienie napisane przez dobrych rzemieślników, którzy jednak nie są pasjonatami tej tematyki lecz zupełnie innej.
Dla mnie najlepszymi tytułami, mimo małych mankamentów są:

1. Zbliżenia i makrofotografia bez tajemnic - Peterson Bryan - Galaktyka

2. Makro i szczegóły - Naucz się dobrze fotografować - Thompson Robert - Zoner

3. Ujecia z bliska - Harold Davis - Helion

Następnie dwa tytuły typowych warsztatowców.

4. Fotografia zbliżeniowa - Freeman Michael - G+J RBA

5. Zdjęcia makro - Warsztaty fotograficzne -Jan Haje Kamps - Helion

Jedna trochę nieaktualna

6. Fotografujemy i filmujemy obiekty makroskopijne - Tolke Armin i Ingeborga - WNT

No i jeden niewypał, chyba na ilość lub dla kasy

7. Makrofotografia - Witold Wrotek - Helion


Pierwsze najlepsze trzy tytuły napisane przez osoby pasjonujące się makrofotografią, mające do przekazania coś ciekawego od siebie, zarażających innych fotografów, swoja pasją. Dwa następne tytuły dobrze wprowadzają w fotografię makro, ale bardzo schematycznie. Starszy tytuł może posłużyć do zrozumienia optycznych podstaw i obliczeń jakie kiedyś trzeba było wyliczać, aby nie nastawić źle aparatu. Ostatnią siódmą pozycję mógłby napisać każdy kto podstawy zna choć trochę i umie korzystać z internetu.



Jestem bardzo ciekawy jak inni oceniają te książki. Dlatego postaram się przeprowadzić małą ankietę, do wzięcia w której serdecznie zapraszam.


piątek, 13 kwietnia 2012

Fotografujemy i filmujemy obiekty makroskopijne - Tolke Armin i Ingeborga - WNT


Tytuł:  Fotografujemy i filmujemy obiekty makroskopijne
Autor: Tolke Armin i Ingeborga
Wydawca: WNT
Liczba stron: 290s
Data wydania: 1981
Tematyka: Makrofotografia




Siódmą książką o makrofotografii i ostatnią w ramach mojego pojedynku makro jest książka odbiegająca od pozostałych wiekiem, czyli wydana 31 lat temu „Fotografujemy i filmujemy obiekty makroskopijne” autorstwa małżeństwa biologów Ingeborgi i Armina Tolke, których życie zawodowe skłoniło do zainteresowania się zdjęciami makro, dzięki czemu po jakimś czasie stali sie ekspertami w tej dziedzinie.
Książka adresowana była w tamtych czasach do amatora makrofotografa, dziś jest chyba najbardziej techniczną książką z wszystkich dotąd przeze mnie omawianych. Wpływ na to ma fakt, że fotografia analogowa wymagała od makrofotografa dużo większej wiedzy fachowej niż obecnie, raz ze względu na mniejszą dostępność sprzętu oraz prostszą konstrukcję aparatu, dwa na mniejsze możliwości eksperymentowania ze zdjęciami (mała ilość klatek filmu i każdorazowa potrzeba jego wywołania, aby sprawdzić efekt). Dziś efekt lub błąd w ustawieniach zdjęcia widzimy od razu na wyświetlaczu i możemy to wychwycić i skorygować.
Wracając do książki państwa Tolke, mamy tu na początek bardzo szczegółowe podstawy makro, dużo tabel i wzorów na obliczenie np. odległości przedmiotowej, powiększenia itp. Następnie rozdział o aparatach i akcesoriach do makrofotografii. Mimo upływu lat przedstawiony  tu osprzęt jest nadal używany obecnie. Mamy tu opisane obiektywy makro, pierścienie pośrednie, mieszki, matówki specjalne, soczewki nasadkowe itd.
Kolejne rozdziały  przechodzą już do wykonywania konkretnych zdjęć makro zaczynamy od fotografowania przy świetle słonecznym, następnie o źródłach światła sztucznego w makrofotografii.  Dalej następuje rozdział o zastosowaniu światła w kształtowaniu zdjęcia: światło słoneczne, błyskowe, połączenie jednego i drugiego w różnych konfiguracjach, oświetlenie przednie, boczne, pod światło. Jest też kilka informacji o specjalnych dziedzinach makrofotografii. fotografowanie: pod wodą i w ziemi, bezcieniowe, kryształów, monet i znaczków, kolpofot (czyli fotografia określonych zagłębień ciała ludzkiego, służące celom medycznym), endofotografia (fotografia wewnątrz ciała ludzkiego).
Rozdział o wyzwalaczach migawki aparatu mocno już nieaktualny (np. schematy wyzwalaczy na tranzystorach). Ostatnim rozdziałem części pierwszej o fotografii jest stereoskopia czyli zdjęcia trójwymiarowe. Jest w nim omówiony potrzebny osprzęt do tego typu fotografii, możliwości jego wykorzystania oraz sposoby oglądania gotowych zdjęć.
Podsumowując książka dla wielkich pasjonatów, którzy chcą zagłębić się w swoich dociekaniach do prawdziwych podstaw makrofotografii. Mogą oni przeanalizować , obliczyć i dobrać ze wzoru lub tabeli z jakiej odległości, z jakim powiększeniem, z pomocą jakiego pierścienia pośredniego można zrobić zdjęcie o optymalnej ostrości. Analiza ta na pewno zaprocentuje głębszym zrozumieniem tematu, a co za tym idzie lepszymi technicznie zdjęciami. Osoby mniej dociekliwe nie znajdą w niej za dużo informacji dla siebie. Trzeba też zdać sobie sprawę, że ząb czasu skutecznie zdezaktualizował część rozdziałów, które są już teraz ciekawostkami dni minionych. Książkę za parę złotych można gdzieś wygrzebać na targu staroci, w antykwariacie lub na allegro .

wtorek, 10 kwietnia 2012

Makro i szczegóły Naucz się dobrze fotografować - Thompson Robert - Zoner


Tytuł: Makro i szczegóły Naucz się dobrze fotografować
Autor: Thompson Robert
Wydawnictwo: Zoner
Rok wydania: 2008
Liczba stron:  159s
Tematyka: Makrofotografia
Moja ocena : -5/6 




Szóstą książką o makrofotografii, którą przedstawiam w pojedynku jest „Makro i szczegóły – naucz się dobrze fotografować” autorstwa znakomitego fotografa przyrody Roberta Thompsona. Wydana o dziwo przez czeskie wydawnictwo Zoner Press, które wydrukowało poza nią kilka innych ciekawych pozycji o fotografii (np.  „Fotołowy - Naucz się fotografować zwierzęta na łonie natury”, „Akt - naucz się fotografować kreatywnie”  itp.). Książka w wersji oryginalnej została wydana w 2005 roku. Porównania zawarte w książce między filmem 6x6, a raczkującą dopiero wtedy fotografią cyfrową  trochę się zdezaktualizowała  (np. Mamiya 645 kontra Kodak DCS Pro, Nikon D100).

Odbiorcą jest  raczej fotograf średnio-zaawansowany, gdyż materiał zawiera mniej podstaw makrofotografii, informacje o podstawach są tylko dodatkiem do omawianego sprzętu czy innego przytoczonego przykładu. Sprzęt, którym robione są zdjęcia jest na tyle profesjonalny, że normalnego zjadacza chleba, czy pstrykacza amatora raczej na niego nie stać. Autor jest  przyrodnikiem zajmującym się zawodowo robieniem zdjęć makro na konkretne zlecenia lub sprzedający zdjęcia po wyprawowe.  Piękne zdjęcia opatrzone są fachową nazwą danego owada czy roślinki (łącznie z łacińską). Zdjęcia niestety nie posiadają w większości parametrów nastaw, a aparat czy obiektyw, którym autor robi zdjęcia przeważnie jest średnioformatowa Mamiya 645, czyli bardzo rzadko stosowany przez amatora , a nawet zawodowcy rzadko sięgają w obecnych czasach po tego typu sprzęt do makrofotografii.  
Poradnik podzielony jest na trzy części. Pierwszą jest część o wyposażeniu fotografa. Opisane są tu po kolei sprzęty  od aparatu,  przez obiektywy,  pierścienie pośrednie, telekonwertery, sanki nastawcze, filtry, po różne zastosowania lamp błyskowych. Duża część dotyczy sprzętu średnioformatowego.  Znalazło się tu też kilka informacji o głębi ostrości, ekspozycji czy powiększeniu w makrofotografii.
W drugiej części Thomson zawarł dużo informacji praktycznych np. jak komponować zdjęcia, ustawić drugi plan, szukać ciekawych tematów, fotografować: kwiaty, owady, grzyby, porosty itd. Każdy z omawianych tematów poparty licznymi praktycznymi poradami z  wieloletniego doświadczenia zawodowego. Wychwycone spostrzeżenia na pewno rozbudują warsztat niejednego fotografa. Na szczególna uwagę zasługują dwa ostatnie podrozdziały. Fotografujemy w ogrodzie, czyli jakie owady i na jakich roślinach można spotkać i pstryknąć we własnym ogrodzie. W ostatnim podrozdziale fotografujemy życie w wodzie, sesja akwarystyczna i nie tylko.
Ostatni trzeci rozdział, nieco krótszy, zawiera już tylko same zdjęcia z opisami fotografowanych obiektów. Autor pięknymi zdjęciami opisuje nam cztery pory roku. Każda pora ma różnych ciekawych przedstawicieli, czekających tylko na uwiecznienia w naszej strefie klimatycznej.

Podsumowując książka pięknie wydana, w twardej okładce, zawierająca niespotykane ciekawostki z kręgu makro przyrody. Brakuje trochę większego i aktualniejszego nawiązania do systemu cyfrowego, dzięki któremu można by śledzić ustawienia nastaw aparatu przy robieniu konkretnego zdjęcia. Informacje o sprzęcie do fotografii cyfrowej mocno nieaktualne o Nikonie D100 czy profesjonalnym Kanonie DCS Pro mało kto już pamięta. Ciężko mi jest ocenić tę książkę. Jedne rzeczy są niepowtarzalne w książkach poprzednio przeze mnie omawianych, a część jest przedstawiona pod innym kątem.  Za mało informacji praktycznych dla użytkowników lustrzanek cyfrowych, o kompaktach nie wspomniano ani słowem.   Sama lektura moim zdaniem potrzebna, gdyż uzupełnia wiedzę czytelnika o inne aspekty makrofotografii, dlatego oceniam na 5-. Cena do przystępnych może nie należy, około 50zł, ale pasjonatom lub osobą chcącym powiększyć fotobiblioteczkę o trochę inną książkę makro mogę  śmiało polecić.






158sZONER 60zł2008

środa, 4 kwietnia 2012

Fotografia zbliżeniowa - Freeman Michael - G+J RBA

Autor: Freeman Michael
Wydawnictwo: G+J RBA
Rok wydania: 2008
Liczba stron:  160s
Tematyka: Makrofotografia
Moja ocena : -4/6 

Piątym  podręcznikiem makro w moim pojedynku jest książka Michaela Freemana „Fotografia zbliżeniowa”.  Wydawnictwo G+J RBA czyli National Geographic mocno promuje tego fotografa i podróżnika, który wydał ponad 100 książek na świecie (część o podróżach, część o fotografii). W Polsce ukazało się około 15, o różnego rodzaju tematyce fotograficznej (np. Krajobrazy, Portrety, Światło i oświetlenie, HDR, B&W, Kolor itd).
„Fotografia zbliżeniowa” kierowana jest raczej do początkującego odbiorcy w tej materii. Autor przedstawił w niej chyba najszersze spektrum możliwych zastosowań  makrofotografii z wszystkich jakie są dostępne na rynku. Do każdego przykładu kilka zdjęć. Są opisane rodzaje sprzętu, ogólne wiadomości tematyczne, wszystko zgrabnie wkomponowane w całość. Zawartość ułożona w stylizacji „komiksowej” czyli dwie strony opatrzone tytułem, obok głównego tekstu kilka małych zdjęć, często nakładających się na siebie, plus opisy sytuacji powstania każdego, niekiedy wrzucona tabelka z jakimiś parametrami lub ramka z ważniejszymi informacjami. Książka składa się z trzech części pierwszą można nazwać wprowadzeniem do tematyki (np. stopnie powiększenia, optyka zbliżeń, głębia ostrości, lampa błyskowa, skala mikro itp.), druga to sztuka komponowania i oświetlenia martwej natury (improwizacja oświetlenia, kompozycja cyfrowa, namiot bezcieniowy, pomysł na tło, styl oświetlenia itp.), a trzecia to przykłady zdjęć natury (np. kwiaty, owady,  muszle, minerały i wiele innych).
Podsumowując książka Michaela Freemana ładnie wydana, ma nowoczesny modny design, (którego ja osobiście nie lubię). Przykładów z zastosowań makro dużo, co za tym idzie trochę zdawkowo każde z nich opisane, niby wszystko jest, ale brakuje trochę głębszego ujęcia danego tematu. Przeszkadza mi trochę rozmiar zdjęć, moim zdaniem są zdecydowanie za małe i brakuje przy nich parametrów nastaw aparatu. Autor jest profesjonalistą, ale zdecydowanie nie jest największym pasjonatem makrofotografii i zdecydowanie woli inne aspekty fotografii, traktując makro jako dodatek. Przygotowując podręcznik starał się zasygnalizować jak najwięcej możliwości wykorzystania tego typu fotografii. Dzięki temu czytelnik może dopasować potrzebne mu zastosowanie do swoich prac, lecz szczegółową wiedzę musi zgłębić sam lub sięgnąć do innej lektury.  Do przyjęcia jest koszt tego poradnika czyli około 30-40zł szczególnie dla fanów tego autora.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Zbliżenia i makrofotografia bez tajemnic - Peterson Bryan - Galaktyka

Tytuł: Zbliżenia i makrofotografia bez tajemnic
Autor: Peterson Bryan
Wydawnictwo: Galaktyka
Rok wydania: 2009
Liczba stron:  161s
Tematyka: Makrofotografia
Moja ocena : -5/6 
Czwartym podręcznikiem makro w moim pojedynku jest książka Bryana Petersona „Zbliżenia i makrofotografia bez tajemnic”. Jest to jedna z części serii „bez tajemnic” tego autora. Wydana przez Galaktykę. Oprócz niej w tej serii znalazły się:
- czas naświetlania - bez tajemnic
- kreatywna fotografia - bez tajemnic
- ekspozycja - bez tajemnic
- fotografia portretowa - bez tajemnic
- fotografia bez tajemnic-jak robić wspaniałe zdjęcia każdym aparatem
- ostatnio seria wznawiana w wydaniu rozszerzonym i uaktualnionym (niestety jeszcze nie miałem możliwości porównania różnic)
Książka kierowana jest do wszystkich fotografów szukających inspiracji. Znajdą oni tu też niecodzienne możliwości zastosowania makrofotografii. Duży format albumu pozwala na bardzo dobry odbiór pięknych i kolorowych zdjęć w nim zawartych. Poradnik podzielony na kilka rozdziałów od wprowadzenia do tematyki makro, poprzez informacje o sprzęcie (zajmujące prawie pół książki, poparte praktycznymi przykładami), jak ustawiać  głębię ostrości i przysłonę,   wskazówki przydatne przy robieniu zbliżeń, fotografia zbliżeń we wnętrzach.  Przy każdym zdjęciu znajduje się opis nastaw aparatu oraz typ obiektywu. 
Podsumowując  widać dużą pasję i wyobraźnię autora w tworzeniu zdjęć,  nie tylko realnego świata w powiększeniu, ale także przedstawianie normalnych rzeczy w nierealnych ujęciach. Fotografie rynny, widelców  czy tarki urastają tutaj do rangi obrazów malarskich impresjonistów lub abstrakcjonistów.  Długo  trzeba się wpatrywać w niektóre obrazy nim odgadniemy, co się na nim znajduje, np. fragment dwóch złączonych ze sobą widelców na pomarańczowym tle.  Książka warta swojej ceny, zaledwie 37zł.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Ujecia z bliska - Harold Davis - Helion


Tytuł: Ujęcia z bliska - Kreatywna fotografia
Autor: David Harold
Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2010
Liczba stron:  272s
Tematyka: Makrofotografia
Moja ocena: -5/6 




Trzecią uczestniczką pojedynku makro została książka „Ujęcia z bliska- Kreatywna fotografia” autorstwa Davida Harolda. Helion wydaje całą serię książek tego autora pod nazwą „Kreatywna fotografia”, za każdym razem o innej tematyce fotografii.  W serii ukazały się już części :
- Noc w obiektywie
- Kompozycja zdjęć
- Czarno-biały kadr
- Światło i ekspozycja
- Portrety
- Krajobrazy
- Photoshop w cyfrowej ciemni
- Oświetlenie

Książka adresowana jest do początkujących i średniozaawansowanych fotografów, chcących zobaczyć efekt wykonania artystycznych  zdjęć makro. Książka wygląda, w niektórych miejscach jak album makrofotografii, tekstu i informacji jest mało, a wszędzie królują zdjęcia. Mocną stroną są opisy danych techniczne przy każdym zdjęciu. Znajdują się tam typ obiektywu, czas naświetlania, przysłona, ISO oraz informacja, czy był użyty statyw. Jest to o tyle istotne, że każdy czytelnik może sobie prześledzić, jak w danej sytuacji autor ustawił aparat i jakiego najlepiej obiektywu użyć, a następnie dopasować sytuację zamieszczona w książce do robionych przez siebie zdjęć.  Mimo druzgocącej przewagi zdjęć nad tekstem, tekst nie sprawia wrażenia dodatku, a jest jakby esencją tego co o makrofotografii powinniśmy wiedzieć, treść przystępnie napisana przez osobę z wieloletnim doświadczeniem i osiągającą w tej dziedzinie bardzo dobre wyniki.  Głównymi motywami zdjęć w książce są kwiaty, choć nie tylko, owady, kropelki wody i inne rzeczy  też mają swoje 5 minut.

Podsumowując książka pisana przez człowieka przesiąkniętego klimatem  makrofotografii, który do tego umie się dzielić swoją wiedzą. Pasję widać  po artystycznych zdjęciach, ciekawych komentarzach, nietuzinkowych poradach, z których każdy coś uszczknie dla siebie. Ze względu na albumowe wydanie pozycji, niektórym z czytelników wystarczy jednokrotne przeczytanie,  wypisanie sobie ciekawostek i przestudiowanie parametrów zdjęć. Innym chcącym mieć przynajmniej jedną książkę  o tej tematyce na swojej półce mogę z czystym sumieniem ją polecić. Niemała cena książki w wydawnictwie Helion aż 59 zł może trochę odstraszać , ale już na allegro można kupić używaną w przystępniejszej cenie.


Makrofotografia - Witold Wrotek Helion


Tytuł:  Makrofotografia i magia szczegółu
Autor: Wrotek Witold
Wydawnictwo: Helion
Rok wydania: 2009
Liczba stron:  126s
Tematyka: Makrofotografia
Moja ocena : 1/6 
Drugą książką w moim pojedynku makro jest „Makrofotografia” autorstwa Witolda Wrotka wydana przez wydawnictwo Helion. Autor wydał wcześniej kilkanaście pozycji związanych z informatyką (m. in. o oprogramowaniu biurowym, pozycjonowaniu stron internetowych itp.) i chyba tylko jedną o fotografii "Fotografia cyfrowa. Poradnik bez kantów".

Książka ta jest kierowana do bardzo początkujących amatorów. Mamy tu rozdziały o:
- podstawach makro,
- sprzęcie,
- kompozycji zdjęcia makro,
- oświetleniu,
- edycji zdjęć
- praktycznych projektach
Grubość poradnika 126 stron formatu A5 uzmysławia nam, że nie możemy spodziewać się zbyt wiele treści. Do zaakceptowania  jest rozdział o sprzęcie. Jeśli ktoś nie wie czym robić makro zdjęcia, to kilka informacji uzyska np.taką, że w kompaktach jest funkcja makro, a do lustrzanek najlepiej dokupić obiektyw makro, tuby, pierścień odwrotnego mocowania, soczewki lub redukcje. Jedną z cenniejszych uwag jest zwrócenie uwagi na stare obiektywy z mocowaniem M42 (Zenith, Praktica), które można wykorzystać  z pierścieniami odwrotnego mocowania (dla osób nieznających tematu).  Ogólne uwagi na temat kompozycji czy oświetlenia, nie były stosowane przy robieniu zdjęć do tego poradnika.  Zdjęć ilustrujących tekst powinno być więcej, lepszej jakości i bardziej dopracowane.

Podsumowując książka jest jedną z największych porażek wydawniczych Helionu. Napisana jakby na siłę, przez osobę nie związaną z fotografią, która umie pozbierać  i zredagować materiał na każdy temat od DOS-a przez każdy program komputerowy po uprawę grzybków hodowlanych.  Brzydkie, nieciekawe zdjęcia,  niektóre szarawe robione jakby przez amatora uczącego się dopiero makrofotografii, w ogóle nie zachęcają nawet do przeglądnięcia tej broszurki. Najbardziej zabrakło mi tej magii szczegółów zawartej tylko w tytule książki i na zdjęciu okładki.  Ja miałem to szczęście, że na książkę natknąłem się  w bibliotece, bo zapłakałbym się gdybym wydał na nią 37zł. Zdecydowanie odradzam. Każda z dostępnych na rynku książek o makro jest 100x lepszą inwestycją.
Poprzednia książka "Fotografia cyfrowa- Poradnik bez kantów" tego autora, stała na podobnym poziomie zaawansowania. Nie wiem po co w obecnych czasach drukowane są takie pozycje?