Tytuł: Ekspozycja bez tajemnic
Autor: Peterson Bryan
Wydawnictwo: Galaktyka
Rok wydania: 2007
Liczba stron: 160s
Tematyka: Ekspozycja
Moja ocena : -5/6
Do pojedynku w "Ringu 2" dołącza kolejna książka Bryana Petersona
„Ekspozycja bez tajemnic”. Jest to
pierwsza wydana z tej serii książka tego autora. Traktuję ją trochę z
sentymentem, bo wniosła do podręczników o fotografii specyficzny styl autora. Kontynuowany
później w następnych jego publikacjach.
Do tego pojedynku mógłbym dołączyć śmiało jeszcze jedną pozycję autora, a
mianowicie „Czas naświetlania bez
tajemnic” omawiającą głębiej jedną ze składowych ekspozycji czyli długość
otwarcia migawki. Stwierdziłem jednak,
że nie będę omawiał dwóch książek autora w jednym pojedynku.
Książka pisana dla fotografa raczej początkującego, ale bardzo przystępny
sposób pisania i ciekawostki w niej zawarte skłaniają po sięgnięcie do niej
niejednego fotografa zaawansowanego. Autor podzielił ją na kilka rozdziałów od
wprowadzenia w tematykę, przez bardzo zrozumiałe omówienie kiedy stosować
jaką przysłonę np. przysłona „kogo to
obchodzi”. Czas naświetlania kolejna część zawiera kilka fajnych technik jak np.
panoramowanie, efekt ruchu przy zoomowaniu, tworzenie deszczu. Następnie mamy
rozdział światło. Autor opisuje nam m.in. jaki wpływ ma kierunek z którego pada
światło (oświetlenie przednie, tylne, boczne). Kończymy rozdziałami o
technikach specjalnych, filtrach i porównaniu fotografii analogowej do cyfrowej
(ich plusy i minusy).
Mimo zawarcia w niej wiedzy praktycznej i opisów podstaw, książkę czyta się
jednym tchem dzięki nietuzinkowemu podejściu do tematu, licznym określeniom
zapadającym w pamięć np."bracia niebo", czy kuzyn ich "pan
zielone dżinsy".
Po książki „Ekspozycja bez
tajemnic” i „Czas naświetlania
bez tajemnic” warto sięgnąć też ze względu na ich ładne wydanie i duży
format obrazowo prezentujący zdjęcia w niej zawarte. Cena jest też w miarę przystępna
używki około 25-30zł. Małymi minusikami książek jest ich miękka oprawa i mała
przejrzystość. Raz przeczytane mocno wciągają, ale ponowne wyszukiwanie
informacji w nich zawartych zmusza nas do wertowania kartek i wczytywania się w
tekst.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz